Jest coś magicznego w zbieraniu płatków dzikiej róży. Na którymś z blogów nie pamiętam na jakim ktoś napisał, że przy zbieraniu się czuła jak elfia księżniczka:) Coś w tym jest...... Moje płatki zawdzięczam koleżance Magdalenie, która pomogła mi w zbieraniu i jej dzieciaczkom - Dominikowi, który czasami dzielnie pomagał:) no i Antosiowi, który był grzeczny jak aniołek. Dzięki temu zbieraniu a musieliśmy się troszkę nachodzić .... są aż te 3 słoiczki po 270 g każdy.
Składniki:
- 340 g płatków róży- 680 g cukru
- cytryna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz