sobota, 5 lipca 2014

Syrop z kwiatów lipy








U mnie kolejne dobrodziejstwo natury - lipa. Nie muszę się rozpisywać na temat właściwości lipy, bo oczywiście każdy z nas wie, że jest niezastąpiona przy przeziębieniach, dlatego spora część już się u mnie suszy, będzie jak znalazł zimą, nie tylko przy niedomaganiach, ale również do rozgrzania. Zrobiłam także syrop, który wykorzystam do polania deserów lub do herbaty.


Składniki:

- 120 g kwiatów lipy
- około kilograma cukru
- 1 l wody
- 1-2 łyżki soku z cytryny

Przygotowanie:

Z kwiatkami jest trochę pracy, bo akurat używałam samych kwiatów i trzeba je poobrywać. Dosyć mozolna praca,  ale powiem szczerze, że można użyć o wiele mniej nawet i 80 g, ale nie będziemy mieli tak pięknego koloru jak u mnie. Więc proponuję uzbroić się w cierpliwość i obrywać :) Wodę zagotowujemy z cukrem i sokiem z cytryny. Gorącym cukrowym syropem zalać kwiatki lipy. Lipa musi być zakryta syropem. Odstawiamy na 2-3 dni ( w moim przypadku 3) od czasu do czasu trzeba zamieszać. Po tym czasie przefiltrować przez gazę, wlać do wyparzonych butelek. Pasteryzujemy, po otwarciu syrop przechowywać w lodówce.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz