Cóż mogę powiedzieć, mogłabym je jeść i jeść ...............😊
Szczerze - tort Dakłas odkryłam całkiem niedawno, jakieś 4-5 lat temu i to była wielka miłość od pierwszej łyżeczki, obłędne i uzależniające. Jakaż ogromna była moja radość jak przez przypadek znalazłam w sieci przepis na ciasto dakłas, ale tu powstał dylemat, gdyż od całkiem niedawna jestem na diecie i zrezygnowałam całkowicie z cukru i co teraz? Zrobiłam je na swoje urodziny, teoretycznie dla gości 😂 ukroiłam sobie tylko malutki kawałeczek no i co mogę powiedzieć hmmm byłam w niebie 😊 oczywiście na tym malutkim kawałeczku się nie skończyło, natomiast samo ciasto miało "wzięcie".
Składniki:
Ciasto:
- 100 g masła
- 125 ml wody
- 15 g kakao
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 120 g mąki pszennej tortowej
- 1 jajko
- 30 g cukru białego
- 60 g cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Beza z orzechami:
- 4 białka
- 200 g drobnego cukru
- 2 lekko czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 2 duże garście posiekanych orzechów włoskich ok.50 g
- szczypta soli
Krem Dacquoise:
- 750 g mascarpone
- 200 ml śmietanki 30% lub 36 %
- 250 g masy kajmakowej
- 80 g orzechów włoskich
- 80 g daktyli
Opcjonalnie kakao do oprószenia ciasto
Wykonanie:
Blacha o wymiarach - 22x33 cm
Ciasto: do małego garnuszka wlać wodę i zagotować, dodać masło i mieszać do momentu rozpuszczenia, dodać kolejno kawę rozpuszczalną, cukier i kakao. Dokładnie wymieszać, aby masa była jednolita bez grudek, odstawić do ostygnięcia do temperatury pokojowej.
Jajko ubić mikserem na puszystą masę ( masa jajeczna powinna zwiększyć swoją objętość ).
Do masy kakaowej delikatnie wlać ubite jajko i powoli wymieszać. Na koniec dodać mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, delikatnie krótko wymieszać, aż do uzyskania jednolitej masy.
Blachę o wym. 22x33 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto - wyrównać. Piec spód ciasta przez 13-15 minut w temp. 180 stopni. Po upieczeniu wyjąć ciasto z piekarnika i wystudzić.
Beza z orzechami: białka ubić na dość gęstą pianę ze szczyptą soli, stopniowo łyżka po łyżce dodawać drobny cukier. Ubić masę, aż piana będzie sztywna i lśniąca, a cukier całkowicie się rozpuści.
Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i krótko zmiksować tylko do połączenia. Posiekane orzechy włoskie dodać do ubitej piany i wymieszać.
Wyłożyć blaszkę papierem do pieczenia i rozłożyć ubitą masę i wyrównać, gdzieniegdzie robiąc fale.
Piec w piekarniku w 140 stopniach przez 30 minut, później zmniejszyć temp. do 100 stopni i piec bezę jeszcze przez kolejne 30-35 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i studzić bezę w piekarniku.
Krem dacquoise: mascarpone wraz ze śmietanką mocno schłodzone ubić na gęsty krem ( uwaga - nie ubijać zbyt długo, aby nie zwarzyć kremu), zmniejszyć obroty miksera i dodawać po łyżce kajmaku i miksować krótko do połączenia składników. Orzechy włoskie posiekać na mniejsze kawałki, to samo zrobić z daktylami. Dodać i orzechy i daktyle do ubitego kremu, wymieszać za pomocą łyżki.
Składanie ciasta: na dno blaszki wyłożyć kakaowo-kawowy spód, na nim równomiernie rozprowadzić krem. Na krem wyłożyć bezę ( uważać, aby delikatnie odkleić bezę od papieru do pieczenia ).
Wstawić ciasto do lodówki, by stężało. Ciasto dakłas powinno być szczelnie zamknięte w pojemniku lub ewentualnie szczelnie owinięte folią, by beza pozostała chrupiąca.
Przed podaniem ciasto można oprószyć gorzkim kakao.