niedziela, 19 września 2021

Domowy Baileys

 


Przepis warty wypróbowania, jest bardzo smaczny. Sami zdecydujcie ile dodać whisky, ja dodałam 250 ml. Polecam


Składniki:


- 3/4 szkl. słodkiej śmietany 30-36 %
- 3/4 szkl. mleka
- 400 g mleka skondensowanego
- 1 szkl. whisky ( lub więcej )
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 2 łyżeczki kakao

Wykonanie:


W filiżance wymieszać kawę i kakao z paroma łyżkami śmietany. Dodać do reszty śmietany, mleka, mleka skondensowanego,  miodu, whisky. Całość zmiksować blenderem.
Likier przechowywać w szczelnie zamkniętej butelce w lodówce. Przed pierwszym spożyciem najlepiej schłodzić likier przez 12 godzin. Przed użyciem wstrząsnąć butelką.

Sok z owoców czarnego bzu

 



Można powiedzieć, że jest to naturalnego pochodzenia lekarstwo na przeziębienie, gorączkę, również na dolegliwości żołądkowo - jelitowe i różnego rodzaju nerwobóle i wiele innych. Zaskakujące jest jak wielkie dobrodziejstwo mam całkiem niedaleko, mieszkam w pięknym miejscu, jest rzeka, dwa jeziora i wszędzie lasy. Warto się zainteresować naturalnymi sposobami raczenia organizmu nie przeładowanymi chemią specyfikami. Owoce najlepiej zbierać we wrześniu. 

Składniki:


- 1 kg dojrzałych i obranych z szypułek owoców bzu
- pół cytryny - wyciśniętej
- ok pół kg cukru, bądź mnie, zależy od preferencji
- 750 ml wody

Wykonanie:


Owoce obrać z szypułek, bardzo pomocny jest widelec, idzie to bardzo sprawnie. Włożyć go garnka, dodać cytrynę i zalać 3 szklankami wody. Następnie dodać cukier i gotować całość do momentu, aż owoce popękają i puszczą sok. Po ostudzeniu wywaru, należy przelać go przez sito lub gazę, oddzielić owoce i ponownie podgrzać sok, po czym rozlać do wyparzonych naczyń.
Dodawać do herbaty lub wody.



Herbata z szyszek chmielu

 


Mam mnóstwo postów, do napisania, ale nie wiem co się zadziało - brak weny, czasu? Będę szczera - lenistwo :) Obiecałam sobie poprawę, ale nie wiem czy wytrwam w postanowieniu, bo mam w planach kilka rzeczy do zrobienia a doba ma tylko 24 h.
Skąd pomysł na herbatkę z chmielu? Wczoraj byłam z moim połówkiem na rybach i miałam w zamyśle nazbierać czarnego bzu, co też uczyniłam. Obok czarnego bzu rósł chmiel, jakież było moje zdziwienie, gdyż nie zdawałam sobie sprawy, że dziki chmiel rośnie tak "pospolicie". Zaraz w ruch poszło google, no i wyczytałam, że taki dziki również się nadaje do zaparzania, a że mam problemy z bezsennością to zbyt długo się nie zastanawiałam, no i nazbierałam pół reklamówki.
Problem powstał jak przyniosłam te dobrodziejstwa natury do domu, bo szyszki chmielowe trzeba ususzyć, nie mam cierpliwości, aby pilnować je w piekarniku, więc znalazł się pretekst do zakupienia suszarki do grzybów.
A teraz garść faktów odnośnie właściwości herbaty z chmielu:
Chmiel ma bardzo silne właściwości antyoksydacyjne, ma działanie antybakteryjne, przciwgrzybicze oraz zwalcza wirusy. Działa również przeciwnowotworowo.
Picie herbaty chmielowej ułatwia trawienie, dzięki wyciągowi z tej rośliny dochodzi do wydzielania śliny oraz soku żołądkowego. Dobrze jest pić taką herbatkę mając wzdęcia, niedokwaśność czy nieżyt przewodu pokarmowego; działa moczopędnie. Napar także łagodzi objawy klimakterium, gdyż zawiera fitoestrogeny, no i uspokaja. Ma silne działanie uspokajające i nasenne.

Składniki:


- parę szyszek chmielu ( ususzone )
- opcjonalnie miód, chociaż zalecane jest picie saute - herbata jest dosyć gorzka

Wykonanie:


Wyszukałam dwa sposoby parzenia herbatki:
1 sposób - 4-5 szyszek zalać wodą o temp. 90 stopni, przykryć i zaparzać około 8-10 minut, przecedzić.
2 sposób - łyżkę szyszek zalać wodą ( 250 ml ), doprowadzić do wrzenia i pogotować przez 2-3 minuty, zestawić z ognia i poczekać 10-15 minut do naciągnięcia naparu, posłodzić miodem.
Najlepiej herbatę pić przed posiłkiem lub przed snem.