sobota, 22 lutego 2025

Ciasto Melba

 


Ciasto smaczne, zrobione na spotkanie rodzinne zrobiło furorę, Ja zrobiłam z podwójnej porcji, gdyż mam dużą tortowncę. Na tortownicę o średnicy 20 cm przepis poniżej.


Składniki:


- 1 l tłustego mleka 3,2 % lub 3,9 %
- 600 g kwaśnej śmietany 18 %
- 4 duże lub 5 średnich jajek
- 200 g miękkiego masła
- 25 g kakao
- 150 g cukru pudru
- 1 galaretka o smaku malinowym
- 300 g malin świeżych lub mrożonych
- 400 ml wrzątku
- 50 g biszkoptów

Wykonanie:


Do miski wlać 600 g kwaśnej śmietany 18 % , wbić jajka. Całość dokładnie wymieszać, aby jajka połączyły się ze śmietaną ( można użyć miksera albo blendera ).
Do garnka z grubym dnem wlać mleko, podgrzewać na średniej mocy palika, doprowadzając do wrzenia. Do gotującego mleka wlać masę mleczno-jajeczną, mieszać drewnianą łyżką. Poczekać, aż płyn zacznie prawie gotować, zmniejszyć moc palnika i pilnować, aby masa się nie zagotowała ( ma prawie "mrugać". Proces tworzenia twarożku trwa około 20-25 minut.
Gdy masa będzie wyglądała jak zwarzona wyłączyć moc palnika i odstawić garnek do całkowitego przestudzenia.
Po wystudzeniu durszlak wyłożyć pieluchą terową lub gazą, wylać na gazę zawartość garnka, uważając, aby twarożek został na gazie. Przemieszać delikatnie twarożek. Połączyć końcówki pieluszki lub gazy i związać. Taki tobołek umieścić nad zlewem lub w większym garnku w wiązanie włożyć cienką rączkę od łyżki drewnianej. Tobołek nie może dotykać dna garnka. 
Cały proces odcedzania serwatki trwa około 30 minut, po tym czasie jeszcze delikatnie odcisnąć.
W osobnym naczyniu umieść miękkie masło i miksuj do uzyskania puszystej białej masy po czym dodać po łyżce cukru pudru, jeżeli ciasto ma być słodsze można dodać jeszcze 50 g więcej cukru pudru.
Do misy z puszystą masą dodać odcieknięty twarożek, wymieszać drewnianą łyżką.
Gotową masę podzielić na dwie części, do jednej porcji dołożyć kakao. Masę wymieszać.
Dno tortownicy i rant wyłożyć papierem do pieczenia, następnie ułożyć biszkopty.
Na biszkopty wyłożyć delikatnie masę kakaową, wyrównać. Następnie wyłożyć masę twarożkową.
Tortownicę z ciastem włożyć do lodówki, a w tym czasie jak ciasto się schładza zalać galaretkę 400 ml wrzątku. Gdy galaretka zacznie tężeć zalać świeże owoce, wcześniej wyłożone na cieście.
Gdy mamy mrożone owoce poczekać, aż galaretka będzie chłodna, wyłożyć owoce na ciasto zalać chłodną galaretką, powinna praktycznie zaraz się ściąć.
Ciasto przechowywać w lodówce.



sobota, 8 lutego 2025

Pierniczki Doroty

 



Jak zawsze spóźniony wpis, zawsze sobie obiecuję, że będę na bieżąco "wrzucała" przepisy, ale zawsze coś nie po drodze. A już nie wspomnę, że od jakiegoś już dłuższego czasu mam etap odchudzania, więc tych słodkości, też się pojawia w domu zdecydowanie mniej. Może kiedyś wpadną, jakieś zamienniki czyli fit desery, ale póki co jeszcze te normalne, wcale nie odchudzone :)



Składniki:


- 550 g mąki ( + do podsypania )
- 300 g miodu ( z miodem sztucznym szybciej będą miękkie - takiego użyłam )
- 100 g cukru pudru
- 120 g masła
- 1 jajko
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 60 g około ( można dać mniej ) przyprawy do piernika
- kakao ( opcjonalnie, ja dałam 2 łyżeczki)

Wykonanie:


Miód i masło lekko podgrzać do rozpuszczenia i wymieszać z pozostałymi składnikami, wyrobić, aż ciasto będzie jednolite. Wałkować podsypując mąką ( ja na grubość 2-3 mm, ale można grubsze.
Grubsze są bardziej miękkie po upieczeniu. Wykrawać ciasteczka.
Jeśli chcemy pierniczki z otworkiem do przewlekania, otworek robimy przed pieczeniem np. słomką.
Jeśli chcemy witrażyki, również przed pieczeniem, w dużym pierniku wykrawamy mniejszy, wysypujemy do otworu pokruszone landrynki z górką i pieczemy na papierze do pieczenia, ściągając po ostygnięciu.
Jeśli chcemy pierniki dekoracyjne - smarujemy przed pieczeniem powierzchnię piernika roztrzepanym białkiem, wysypujemy cukrowe perełki, orzechy itp.

Piec około 8-10 minut ( piekłam 7 minut ) w temperaturze 180 stopni, jeśli z witrażykami 11-12 minut w niższej temperaturze. ( 150 stopni )
Lukrujemy lub polewamy czekoladą po upieczeniu.

U mnie jak zawsze nie polukrowane :)  tak lubimy.

poniedziałek, 6 stycznia 2025

Makramowe sówki

https://www.facebook.com/ZaplatanaDeska



 

Moją ogromną pasją jest rękodzieło. Próbowałam wielu technik, ale zakochałam się na zabój w makramie

Ciężko jest pogodzić tworzenie z pracą, obowiązkami domowymi, ale i tak co jakiś czas wracam do plecenia. Jestem dosyć impulsywną osobą, natomiast jak tylko siadam do sznurków, dzieje się magia, wyciszam się, skupiam i mam duże pokłady cierpliwości.
Sam proces powstawania niesamowicie mnie ekscytuje, a jak widzę już efekt finalny to bardzo mnie on cieszy. Największą jednak radością jest dla mnie, jak ktoś ode mnie kupi (ostatnio sówki) taką sówkę, obdaruje kogoś i tej osobie się spodoba, od razu się robi ciepło na serduchu. Super uczucie :) 
Póki co jestem w trakcie wyplatania kilku w różnych kolorach małych sówek na Dzień Babci, ale w planach są inne projekty..... liście. kwietniki i może lampiony i zapewne drzewa z mchem chrobotkiem, bo bardzo mi się podobają :) ale to niebawem......