W moim wykonaniu to są raczej mini tarty, niestety nigdzie nie mogę dostać foremek do tartaletek. Z tego przepisu wyszło 8 mini tart. Jeden z komentarzy, które otrzymałam po zjedzeniu tej tarty, że jest lekka jak mgiełka i niech tak pozostanie :)
Składniki na kruche ciasto:
- 300 g mąki
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- 2 żółtka
- 2 łyżki zimnej wody
Składniki na krem:
- 200 g serka mascarpone
- 100 ml śmietany 30-36%
- 4 łyżki cukru pudru
Ponadto:
- owoce wg uznania
Przygotowanie:
Mąkę, cukier puder, masło, żółtko a także wodę zagnieść. Ciasto zawinąć w folię i troszkę schłodzić w lodówce. Podzielić ciasto na mniejsze kawałki i wałkować mocno podsypując mąką. Wyłożyć foremkę ciastem, delikatnie docisnąć. Ponakłuwać widelcem. Powinnam wysypać groch lub ryż, ale nigdy tego nie robię. Jeżeli widzę, piekąc, że robi się wybrzuszenie, delikatnie nakłuwam w tym miejscu widelcem. Piec 15-20 minut w nagrzanym do 190 stopni piekarniku. Wyjąć z piekarnika, delikatnie wyjąć z formy, wystudzić.
Kremówkę ubić na sztywno, dodać mascarpone i cukier puder i przez chwilę zmiksować. Krem dobrze jest zrobić chwilę wcześniej i przetrzymać w lodówce.
Krem wyłożyć na spody, udekorować owocami.